Start » Nasze Sołectwo » Akcja Katolicka » Kronika POAK » Sanktuarium Matki Boskiej Gidelskiej
  • Start
  • Galerie
  • Forum Dysk.
  • Drzewo gen.
  • kozmice.pl
  • Klub GROTA
  • UMiG
  • O sołectwie
  • Koźmice - Koźmiczanie
  • Historia Koźm. Wlk
  • Parafia p.w. Trójcy Świętej
  • Akcja Katolicka
    • AK Archidiecezji Krakowskiej
    • Historia powstania AK
  • Oświata w Koźm. Wlk
  • Biblioteka publiczna
  • UKS Magnum
  • Koło Gospodyń Wiejskich
  • Sport
  • Ochrona zdrowia
  • Archiwum aktualności
  • Nasze Przedszkole
  • Polecamy
  • Kontakt
  • Nasza e-biblioteka
Sanktuarium Matki Boskiej Gidelskiej

Trzydzieści kilometrów od Częstochowy, przy trasie w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego, leży wieś Gidle, przypominająca miasteczko - z  rynkiem i aż trzema  kościołami. Najwspanialszy z nich, to kościół ojców Dominikanów pod wezwaniem Wniebowzięcia Matki Bożej, wybudowany w XVII wieku. Największym skarbem tej świątyni jest maleńka, zaledwie dziewięciocentymetrowa, cudowna, kamienna figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem. Nie wiadomo, kiedy i przez kogo została wykonana.

Jej historia zaczyna się w 1516 roku. Najstarsza tradycja głosi, że wiosną tego roku, gidelski rolnik Jan Czeczek orał swoje pole w miejscu, gdzie dziś wznosi się klasztorny kościół. Nagle, ku jego zdziwieniu, woły zatrzymały się i padły na kolana. Nic nie pomogły jego przynaglania ani uderzenia batem. Nagle rolnik zauważył niezwykłą jasność bijącą z ziemi, a wśród tej jasności małą kamienną figurkę Najświętszej Marii Panny, na wielkim kamieniu, wydrążonym na kształt kielicha.
Wieśniak nie zrozumiał cudownych znaków i potraktował swoje znalezisko, jako skarb materialny. Ukrył figurkę w chałupie, w skrzyni z odzieżą. Kiedy wydarzyło się nieszczęście-  Jan i jego rodzina utracili wzrok - kobieta, która pomagała nieszczęśliwym, zainteresowała się cudowną wonią i światłością bijącą ze skrzyni. Opowiedziała o wszystkim gidelskiemu proboszczowi. Posążek obmyto z prochu ziemi i przeniesiono do kościoła parafialnego. Wodą, która pozostała po obmyciu, Czeczkowie przetarli swe oczy i natychmiast odzyskali wzrok. Odtąd zaczęto publicznie oddawać cześć cudownej figurce Matki Bożej. Na pamiątkę tego wydarzenia zachował sie do dziś zwyczaj „kąpiółki", to znaczy ceremonialnego obmywania raz w roku, figurki w winie.

Dalsze cudowne znaki sprawiły, że figurkę przeniesiono z kościoła na miejsce jej odnalezienia i umieszczono w kapliczce w formie drewnianego słupa, którą dziś można oglądać w ołtarzu, w kaplicy Matki Bożej. Z czasem wzniesiono większą, drewnianą kapliczkę. W roku 1615 właścicielka Gidel, Anna z Rosocic Dąbrowska, sprowadziła tu dominikanów, którzy mieli głosić sławę Maryi, strzec miejsca Jej cudownego wizerunku i szerzyć modlitwę różańcową. Matka Boża w Gidle cieszy sie sławą Uzdrowicielki chorych. Krążą wśród wiernych opinie, że Matka Najświętsza z Jasnej Góry jest lekarką dusz (nawrócenia), a z Gidel - lekarką ciał. Zachowało sie bardzo wiele świadectw, pisanych i malowanych na tabliczkach wotywnych wieszanych wokół ołtarza, mówiących o dokonanych, dzięki Jej wstawiennictwu cudownych uzdrowieniach.
Po dzień dzisiejszy do Matki Bożej Gidelskiej udają się liczne pielgrzymki. Pątnicy nabywają wino z tej „kąpiółki"i używają go w swych chorobach, na znak swojej wiary w moc Matki Boskiej, w ufności i pobożnym przeświadczeniu, że pomoże im w chorobie.

Klasztor gidelski, jako jedyny z dominikańskich klasztorów w zaborze rosyjskim, przetrwał lata rozbiorów. Po upadku Powstania Styczniowego i kasacie klasztorów, zwieziono tu zakonników, aby dożyli kresu swoich dni.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i odnowie polskiej prowincji dominikanów, dzięki staraniom wielkiego czciciela Maryi, o. Konstantego Ukiewicza, 15 sierpnia 1921 roku dokonano koronacji cudownej figurki.

  Do kaplicy Matki Boskiej Gidelskiej prowadzi, ozdobna rokokowa brama. W kaplicy możemy dziś podziwiać wspaniały ołtarz, z maleńką figurką Matki Boskiej. Po przeciwnej stronie, znajduje sie kaplica świętego Jacka, pierwszego polskiego dominikanina. W tej rolniczej okolicy, w sanktuarium oddawana jest wielka cześć św. Jackowi, pamiętając szczególnie o jego cudzie podniesienia przybitych gradem do ziemi dojrzałych do żniw kłosów zboża. Dlatego tuż po żniwach, w dzień odpustu św. Jacka, 17 sierpnia, gromadzą sie tłumnie miejscowi rolnicy w podzięce Panu Bogu za zebrane plony. W klasztorze tym, pod wezwaniem Wniebowzięcia Matki Bożej, podziw pielgrzymów budzi  główny ołtarz - wzniesiony w XVIII wieku- z obrazem Wniebowzięcia Matki Bożej, pędzla krakowskiego artysty Michała Stachowicza. U wejścia do prezbiterium znajdują sie jeszcze dwa ołtarze, po lewej stronie Matki Bożej Różańcowej i po prawej ołtarz Imienia Jezus.

 


2008 / 2021 :-) © .:: KOŹMICE ::. Wszystkie prawa zastrzeżone